Część 1 - Stateczniki


1. Budowa rozpoczęła się od przeniesienia konturów żeberek stateczników na balsę i sklejkę. Użyłem metody "na rozpuszczalnik".
Wcześniej robiłem wydruk laserowy na kartce papieru i przeprasowywałem żelaskiem toner na balsę. Metoda dobra ale nie bardzo dobra.
"Na rozpuszczalnik" jest o wiele lepsza. Odruchowo półżeberka V4 i V6 ułożyłem w poprzek słojów. Do poprawki :)


2. A tu już sklejona lewa połowa statecznika. W skład wchodzą: dwa dźwigary sosnowe 3 x 5 mm, żeberka balsowe + jedno sklejkowe.


3. Przygotowanie do wklejenia prawego zakończnia statecznika (łuk). Wykonane jest z 3 warstw balsy 2 mm.


4. Całkowicie wykonane obie połówki statecznika poziomego (na tle planu). Oszlifowane i przygotowane do wklejenia.
Oś obrotu stanowić będzie pręt węglowy fi 4 mm. Wg planów miałbyć pręt stalowy fi 2,5 mm.


5. Czas zabrać się za statecznik pionowy. Na zdjęciu suchy montaż. Łuk na krawędzi spływu wykonany w formie "kanapki".
Pięć warstw balsy 1,5 mm. Ułożone są w ten sposób, aby jak największa część kawałków balsy układała się wzdłuż słojów.
Miejsca klejenia mijają się w poszczególnych warstwach.


6. Sklejone obie części statecznika pionowego. Gotowe do oszlifowania i nadania ostatecznego kształtu.
Po lewej widoczne wzmocnienia ze sklejki z otworem na oś obrotu oraz ogranicznik wychylenia statecznika poziomego.
Wychylenia sterów wydają się być ciut za małe. Przeprowadzę jeszcze suchy montaż całego statecznika i pomierzę
wartość wychylenia statecznika poziomego.